Radek

Hej, jestem Radek. Jestem najdzielniejszy z całej trójki rodzeństwa! Od samego początku los płatał mi różne przykre niespodzianki. Jako wcześniak, urodziłem się w 26 tyg. ciąży. Wtedy to lekarze stoczyli walkę o moje życie i zdrowie. Gdy po wielu miesiącach zmagań, udało mi się wyjść do domu, okazało się, że to jednak nie koniec walki. Powikłaniem wcześniactwa jest u mnie – dysplazja oskrzelowo-opłucnowa, cytomegalia, retinopatia, a efektem po krwotokach do mózgu jest porażenie dziecięce. Moja przygoda z rehabilitacją zaczęła się w czasie pandemii, dlatego początkowo nie robiłem dużych postępów. Dzisiaj, dzięki determinacji moich rodziców, wsparciu starszego rodzeństwa, a przede wszystkim zaangażowaniu i ciężkiej pracy mojej fizjoterapeutki, samodzielnie siadam i wstaję przy meblach. Nadal jednak nie chodzę, nie mówię. Cały czas wymagam stałej i intensywnej rehabilitacji, terapii neurologopedycznej, stymulacji sensomotorycznej oraz specjalistycznego sprzętu pomocniczego w postaci ortez, gorsetu, pionizatora czy chodzika. Pomóż mi, abym kiedyś mógł bawić się w berka z bratem i siostrą!